Dziś mi się trafiła perełka. Udało mi się wypatrzeć błotniaka łąkowego. Przy okazji poznałem innego, dużo bardziej zaawansowanego miłośnika przyrody, który wyjaśnił mi jakiego ptaka właśnie widziałem i poopowiadał trochę o jego zwyczajach – dzięki, Krzysztofie!
Mimo, że zdjęcia zdecydowanie nie wyszły to widać na nich, że ptak nosił znaczki skrzydłowe. Po krótkich poszukiwaniach w internecie udało mi się znaleźć stronę http://pygargus.pl/znakowanie, na której dowiedziałem się jak odczytywać te znaczki i przy okazji dowiedziałem się o projekcie znakowania i ochrony błotniaków łąkowych. Zdecydowanie polecam lekturę powyższej strony, z której można się wiele dowiedzieć o tych pięknych ale niestety rzadkich ptakach.
A co do mojego błotniaka – po wysłaniu maila do koordynatora projektu znakowania błotniaków z poniższym zdjęciem dowiedziałem się, że mój osobnik został zaobrączkowany w 2015 roku w Woli Burzeckiej, a znaczniki skrzydłowe zostały mu założone w 2018 roku w Szczygłach Górnych.
Jak widać zdjęcie nie zawsze musi być udane, żeby dało mnóstwo satysfakcji!
Today I found a pearl – I managed to spot a Montagu’s harrier! I also met another much more advanced nature lover who explained to me what bird I just tried to photograph and told me a little bit about it habits. Thanks, Krzysztof!
Despite the fact the photos came out to be really crappy, one can clearly see that the bird is carrying wing tags. After a short search I found this webpage http://pygargus.pl/znakowanie that explains how to decode those tags and tells a lot about a project of tagging and protecting the Montagu’s harriers. I definitely encourage you to check this site out as you can learn a lot from it about those beautiful but very rare birds.
As for my bird – after I sent an email to the tagging project coordinator I received information that my bird was first ringed in 2015 in Wola Burzecka and then tagged in 2018 in Szczygły Górne.
It seems that a photo does not need to be good to give a lot of satisfaction!