A May hare.
5 maja 2021 r, podczas spaceru polną drogą, zauważyłem w trawie zająca. Powoli się do niego zbliżyłem i gdy uznałem, że jestem już wystarczająco blisko przykucnąłem, aby zrobić mu kilka zdjęć. Wtedy zając zaczął jakby się za mną rozglądać. Nie wiem jak dobry wzrok mają zające, ale wyglądało to jakby nie był w stanie mnie zlokalizować – a ja nie byłem schowany – po prostu kucałem na drodze. Uszy kierował w moją stronę, pewnie słyszał migawkę aparatu. Chwilę się porozglądał i w pewnym momencie bez wielkiego pośpiechu pokicał w łąki.
On 5 May 2021, during a walk on a read between meadows I spotted a hare in the grass. I made a few more steps and when I decided that I’m close enough I crouched down to make it a few photos. Then the hare started to act like it was looking around for me. I don’t know how good eyesight hares have but it was really behaving like it could not locate me – and I was not hidden – I was just crouching on the road. It was turning it’s ears in my direction as it was probably hearing the camera shutter clicking. After a minute of looking around it hopped into the meadows not hurrying to much.