A Roe Before the Sunset.
Ciąg dalszy spotkań z ostatniego poniedziałku – to był naprawdę owocny dzień. Tym razem chciałbym Wam pokazać sarenkę, która spotkałem przed zachodem słońca gdy czaiłem się na drozdy i która w ogóle nie miała nic przeciwko mojej obecności.
Another part of my wildlife meetings from last Monday – it was a really fruitful day. This time I would like to show you a roe deer that I met before the sunset, when I was trying to find some song trushes and had nothing against my presence.