Myszołów w zachodzącym słońcu.

A Buzzard in the Setting Sun.

W końcu, na krótką chwilę, udało mi się wyrwać w okolicę Jaty koło Łukowa. Ptaków mało – jak zwykle zimą, ale myszołowy, również jak zwykle, dopisały.

At last I managed to run away for a moment and wonder in the vicinity of Jata near Łuków. There weren’t to many birds, as usual, but also as usual buzzards were there.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *